„Rany w sercu niemałe,
Innych szukałeś obrazów.
Chwile z życia już całe
Pamięć gubi od razu"
(...)
To kolejna pretensja EL do siebie i świata oraz przyznanie się do porażki swojej emocjonalności i dojrzałości, a także do braku posiadania umiejętności panowania nad swoim życiem oraz tworzeniem prawdziwych i trwałych relacji.
Życie we dwoje, zwłaszcza w tym bardziej prozaicznym, przyziemnym wymiarze niełatwej codzienności, okazuje się dużo bardziej skomplikowane i trudniejsze niż wcześniejsze o nim wyobrażenia.
Konieczność zawierania kompromisów, przesunięcia swojego ja na drugi plan, dostosowywania się do rytmu, potrzeb, planów i wymagań tej drugiej osoby — wielokrotnie przerastają możliwości EL.
Brak wzajemnego wsparcia, okopywanie się w swoich transzejach mających oddzielać każde z nich i bronić przed sobą, w połączeniu z narastającą obojętnością i wyobcowaniem sprowadzają ich związek do swego rodzaju nieustannej walki, złożonej z nieskończonej ilości mniejszych lub większych, zupełnie nieistotnych, bitew o wszystko.
Egoizm i niedojrzałość powodują, że obie strony nie potrafią w pełni otworzyć się przed sobą, niczego sobie wybaczyć i nie tworzą oczekiwanej jedności.
Zamiast budowania więzi i bliskości — budują mur obojętności, a nawet wrogości.
Pozostając w swoich, nieco odrębnych światach, zaczynają coraz bardziej oddalać się od siebie.
W efekcie okazuje się, że są sobie zupełnie obcy i nic już ich ze sobą nie łączy.
Potencjalnie piękne uczucie, przez emocjonalną niedojrzałość obojga, zmienia się w obojętność i muszą szybko się rozstać zanim nie zmienią jej w jeszcze gorszą nienawiść.
eLKa
Spodobało Ci się?
Zamów tomik poezji „Drżenia niedojrzałości" w formie elektronicznej lub drukowanej.