„Przerwana
Nagłym krzykiem
Białego łabędzia"
(...)
Prowadzony niezwykle spokojnie i delikatnie opis kolejnych i różnych od siebie obrazów pięknej (jedynie z rzadka i niespodziewanie zaburzanej) ciszy, która pozostanie jedyną pamiątką po ostatecznie nieszczęśliwym, ale jakże cudownym, równie jak ona pięknym i ważnym dla EL uczuciu.
Ilekroć zapadnie gdzieś dookoła, to będzie przynosić ze sobą magiczne wspomnienia utraconej miłości EL.
Pomimo, że EL wie, że to będzie kolejne rozdrapywanie ran, to jednak godzi się na to, bo wie, że te wspomnienia i obrazy są jedynym, co mu po niej pozostało.
Niezależnie od tego, że za każdym razem będą sprawiać mu ogromny ból, to przede wszystkim mają dla EL tak wielką wartość, że akceptuje nierozerwalnie związaną z nimi i powracającą ciągle rozpacz po utracie ukochanej, gdyż dają mu one choć namiastkę tego uczucia i cień wrażenia, że nadal jest ze swoją miłością.
EL cierpiąc, ma równocześnie przekonanie, że było warto, że przeżył coś cudownego i nawet jeśli już nie dane mu będzie doświadczyć niczego równie wyjątkowego i pięknego, to i tak, nawet przez łzy, będzie się uśmiechał, bo miał to szczęście, że był tak kochany i tak kochał.
eLKa
Spodobało Ci się?
Zamów tomik poezji „Drżenia niedojrzałości" w formie elektronicznej lub drukowanej.