„Bramy mojego serca zostały otwarte szeroko,
Bezbronne uczuć gniazdo,
Spowite łzawym niepewności szalem,
W lekkim zawstydzeniu nagością własną"
(...)
Tu nieco inne emocje, głównie niepewność oraz nadmierna ostrożność i nieufność EL, który jednak odważył się otworzyć na nową miłość.
Tym razem jego niedojrzałość objawia się poprzez bierność i oczekiwanie na wykonanie ruchu przez tę drugą osobę.
W sytuacji, gdy oboje charakteryzuje podobne podejście do sprawy oraz swego rodzaju nieśmiałość i wycofanie, prawdopodobnie razem doprowadzą do klęski i naturalnego wygaśnięcia rodzącego się dopiero uczucia.
Spotkanie ze sobą, w gruncie rzeczy tak podobnie emocjonalnie niedojrzałych osób, to niemal gotowy przepis na porażkę i totalną klęskę ich uczucia..
Niezależnie od powodów takiego wycofania, w sytuacji gdy żadne z nich nie decyduje się na pierwszy, czy kolejny krok, rozpamiętując ciągle ostatnie rozczarowania lub mając jeszcze nie do końca wyczyszczone serce z poprzedniego związku — oboje zastygają w wahaniu i oczekiwaniu na bieg wydarzeń, jakby mając nadzieję, że to ktoś inny za nich zdecyduje i weźmie za to pełną odpowiedzialność.
Doprowadzenie do tego stadium i tej sytuacji ewidentnie potwierdza, że oboje poszukują nowej miłości, ba nawet dali sobie wzajemnie dosyć mocne sygnały świadczące o tym, że liczą na siebie i zaczynają odczuwać tę niezwykłą, łączącą ich chemię.
Co z tego, gdy po początkowym otwarciu się na siebie, oboje niespodziewanie zatrzymali się w pół kroku, zupełnie niezdecydowani, co mają dalej zrobić z rodzącym się właśnie uczuciem.
Te rozterki doprowadziły do sytuacji, w której tak pięknie budowane emocje zaczęły słabnąć, tracić swoją wyjątkowość i zastygły w zawieszeniu i bezradnym, niemym oczekiwaniu.
A czas ucieka nieubłaganie...
I jest go coraz mniej.
eLKa
Spodobało Ci się?
Zamów tomik poezji „Drżenia niedojrzałości" w formie elektronicznej lub drukowanej.