„Kolejny raz spoglądam wstecz,
Na przeszły czas, na życie moje
I z drżeniem znów upewniam się,
Że racje mam, że się nie boję"
(...)
To niezwykle emocjonalny manifest EL, misja, obligo i imperatyw nadające kierunek i sens jego życiu.
To swoiste „My way" (napisane w rytmie tego utworu, najbardziej znanego i utożsamianego z wykonaniem go przez Franka Sinatrę), które jednak w przypadku EL nie jest rodzajem podsumowania życia, a raczej wykładnią jego celu i właściwego sposobu jego spełnienia, jako najlepszej formy osiągnięcia i udowodnienia sobie samemu prawdziwego człowieczeństwa.
EL buduje swoją drogę życia, sposób realizowania i wypełniania swoich powinności i nakreśla wymogi, jakie sobie stawia do spełnienia, by pozostać sobą i nadać głębszy sens swojemu istnieniu.
To według niego jest warunkiem właściwego wypełnienia roli jaką każdy z nas dostaje w ramach zadań odgórnie wyznaczanych nam przez kogoś, kto w końcu po coś nas na ten świat wysłał, czy przysłał, a może zesłał...
EL ma świadomość, że wielu łamie zasady: dla kariery, pieniędzy, stanowisk, władzy i/lub sławy, ale on traktuje to raczej jako ich słabość i małość, świadczące o swego rodzaju niedorozwoju, niedojrzałości i porażce tych wszystkich, którzy ulegają takim pokusom.
W odczuciu EL tylko pozostanie sobą, bycie wiernym oczywistym, odwiecznym i niezmiennym ideałom, pozwala naprawdę podołać temu niezwykle wymagającemu i trudnemu wyzwaniu, jakim jest udowodnienie i spełnienie swojego człowieczeństwa.
Drogą prowadzącą do tego jest, niezależnie od sytuacji, odwaga i umiejętność stanięcia i pozostawania po właściwej stronie, opowiadania się za światem wartości, uczciwości i prawości, bo właśnie tak trzeba.
I tylko tak.
W przeciwnym razie życie nie będzie nic warte i pozostanie tylko krótką, pasożytniczą, prymitywną, bezmyślną, a w zasadzie absolutnie bezsensowną i zbędną, nikomu niepotrzebną wegetacją.
eLKa
Spodobało Ci się?
Zamów tomik poezji „Drżenia niedojrzałości" w formie elektronicznej lub drukowanej.