Ulica Nowy Świat w Warszawie stała się dramatycznym symbolem brutalnego, bandyckiego oblicza zdegenerowanej ludzkości anno domini 2022.
Bestialskie morderstwo 29. latka, zakatowanego i zadźganego w jednej z bram, bo podobno stanął w obronie kobiet zaczepianych przez pijane bydło – stało się jednocześnie pretekstem dla Jerzego Kwaśniewskiego, prezesa Ordo Luris, do bezmyślnego szerzenia rasizmu i swoich chorych fobii.
Co gorsza, lurowaty prezesina sprawia wrażenie jakby chciał się wypromować jako obrońca Polaków uciskanych przez obcokrajowców przebywających w tym kraju.
Zarządzający organizacją krzewiącą jedynie słuszny model wiary, rodziny i Polskości – okazali się zdrajcami swoich rodzin, żon, mężów i wszelkich wartości, które głosili.
Szambo wywaliło znowu i zalało wszystkie sztandary z wyhaftowanymi złotymi literami hasłami Bóg, Honor, Ojczyzna, a także Rodzina, Świętość, Prawda, czy cokolwiek innego co jak się okazuje, a w zasadzie potwierdza – było jedynie tylko pustymi hasełkami, za którymi skrywali się najzwyklejsi kuglarze i hochsztaplerzy.
Prawicowa perfidia, dwulicowość, faryzeizm i cynizm osiągają już tu kolejne, niedostępne i kompletnie niezrozumiałe dla ludzi uczciwych, poziomy hipokryzji i bezczelności.
Arywizm w najczystszej postaci, powodujący, że niemoralność i kurewstwo ubrane zostały w szmaty pozostałe po ufajdanych w syfie nieprawości prawniczych togach.