No i po zawodach.
Wczoraj duma Katalonii pozbawiła się szans na udany udział w Lidze Mistrzów, bo na własne życzenie przegrali mecz (dwumecz), który w zasadzie mieli już wygrany.
To ostatnie stwierdzenie, może dość odważne w obliczu gry z PSG i przeciw takim zawodnikom jak Mbappe, ale po raz kolejny potwierdziła się, moim zdaniem, dramatyczna indolencja trenerska i bezmyślność Xaviego.
Pod koniec stycznia gruchnęła wiadomość, że dwie osoby (podawano wcześniej i większą liczbę ofiar) podczas wchodzenia na szczyt Śnieżki w Karkonoszach zsunęły się do Kotła Łomniczki, w którym straciły życie po około 900m niekontrolowanym zjeździe po lodzie, śniegu, krzakach i kamieniach.
Mój ulubiony Prezydent nieustannie wykonuje ciągle piruety wielokrotne, wkręcając się coraz bardziej w beton własnej bezmyślności i panadprawości.
Do tego, wielu obrońców prawdziwej polskości demonstruje pod wybranymi więzieniami swoją jedność ze skazanymi przestępcami.
To co się dzieje wokół prominentnych urzędników tego kraju zamieszanych w aferę gruntową przechodzi już ludzkie pojęcie o Państwie prawa i sprawiedliwości.
Sprawia to, że nawet mówienie czy pisanie o tym zaczyna być tak zagmatwane i oparte na tylu różnych wątkach, że nie da się tego ogarnąć na jednym wdechu, a liczba dywagacji, dygresji i uzupełnień, czy dopowiedzeń rozjaśniających jakieś detale wygląda co najmniej na obronę pracy doktorskiej, zwłaszcza że promotorów wiedzących wszystko lepiej na podstawie... własnego zdania, a do których można by się odnieść – jest tylu, ile wypowiedzi.
Od ponad dwóch tygodni trwa przed, przed, przed ostatni akt komedio-dramato-farsy, z Prezydentem w roli głównej, chociaż jej tytuł brzmi: „Jak Kamiński podkręcał swój Wąsik".
Państwo bezprawia PIS rozpieprzające wszystko w tym kraju przez ostatnie 8 lat (co najmniej) jest nadal dzielnie reprezentowane przez Prezydenta tego kraju i gorąco wspierane przez prywatne wolne i niezależne od nikogo (jeszcze bardziej niż ten ich Prezydent) media pod nazwą TV REPUBLIKA.