Zapraszam do zapoznania się z moim
tomikiem poezji "Drżenia niedojrzałości"

Sprawdź

Znaleziono 12 wpis z archiwum "2021-02"

Mecze toczone na niemieckich boiskach w ten weekend po raz kolejny pokazały tendencję zbliżającą nas do końcowych (choć na pewno jeszcze nie całkiem ostatecznych) rozstrzygnięć kształtujących układ tabeli.
W przeważającej większości zespoły potwierdziły prezentowany ostatnio poziom jaki aktualnie reprezentują.
Wśród największych rozczarowań, aczkolwiek niestety zupełnie bez żadnej niespodzianki, plasuje się Borussia Dortmund, która we Freiburgu, do tego w słabym stylu, przegrała 2 : 1. Niestety potwierdziły się moje obawy, że nerwowe zwolnienie Luciena Favre'a i przekazanie prowadzenia drużyny Edinowi Tenzicowi, to nie był dobry pomysł.

08 Lut
2021
kategoria: Polityka
godzina: 20:03

Pomimo wielkiej chęci zapomnienia o temacie zamieszania z hotelem Malinowy Zdrój, w związku z kolejnymi pełnymi nienawiści atakami wymagającej nagłego leczenia Pawłowicz na wszystkich dookoła, trudno zachować spokój i udawać, że nic się nie stało.
Jeśli ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości, czy sędziwa matrona poczuje smród jaki wydzieliła i myślał, że ona cokolwiek zrozumie, to musiał być tak zaaferowany zapisywaniem się na szczepienia, że w ogóle nie zauważył krzewienia znakomitych, narciarskich, rodzinnych tradycji niejakiej Emilewicz.
Nie wiem, czy to kąpiel borowinowa była za gorąca, czy błoto za luźne i wlało się nie tam gdzie trzeba, ale jad, którym pluje najprawdziwsza z Polek, zżera już wszystkich w promieniu 500km od Solca Zdroju.

08 Lut
2021

Po ostatnich euforycznych chwilach sprzed ponad dwóch tygodni, gdy dzielni Szerpowie w świetnym stylu po raz pierwszy zimą zdobyli Czogori, K2 nadal, tradycyjnie, pokazuje swoje zdradzieckie i groźne, śmiertelne oblicze.
Trwające od trzech dni poszukiwania trzech zaginionych himalaistów, którymi są Muhammad Ali Sadpara, John Snorri & JP Mohr, już w zasadzie prowadzone są niemal tylko pro forma, bo prawdopodobnie oni nie żyją już od piątku.
Jeśli dodamy do tego śmierć Atanasa Skatowa sprzed tygodnia, podczas schodzenia po rezygnacji z ataku szczytowego oraz śmierć Sergio Mignote niecałe trzy tygodnie temu, to mamy tragiczny obraz niebezpieczeństw czyhających tam na odważnych himalaistów.
Kilka dni temu z próby walki o szczyt wycofała się też Polska himalaistka Magdalena Gorzkowska, którą pokonało bardzo silne zatrucie pokarmowe.
Wszyscy ci, którzy twierdzą, że góra jest już pokonana i wchodzi się na nią jak na Giewont, muszą uzmysłowić sobie, że tegoroczny zimowy (tak naprawdę pierwszy możliwy) bilans wejść na ten szczyt i tragicznych śmierci wynosi... 50%.

Docierają do nas informacje, że w Solcu Zdroju doszło do pożaru Hotelu Malinowy Zdrój.
Pożar szczęśliwie ugaszono, nikomu nic się nie stało tylko, że około stu ewakuowanych gości przebywało, łamiąc prawo, w hotelu, który również łamiąc prawo, został otwarty ponad dwa tygodnie temu, chociaż (dopiero według informacji i decyzji rządu z przed trzech dni) do 12 lutego miał być zamknięty ze względu na obostrzenia związane z pandemią corona wirusa.
Spodziewam się, że PIS tradycyjnie potępi i surowo ukarze właścicieli-buntowników oraz gości hotelowych z rozmysłem łamiących prawo.
Jednym z gości była najuczciwsza na świecie Krystyna Pawłowicz, sędzia tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego, zawsze wszystkim dookoła zarzucająca łamanie prawa, prywatę, zdradę, niemoralność, nieuczciwość i podłość.

04 Lut
2021

Nie jestem w stanie zrozumieć logiki działania tego kraju i prawa, które teoretycznie ma nas chronić przed tymi, którzy je łamią.
Właśnie wyczytałem, że gość, który był na lewo „zatrudniony" w komisie samochodowym, a który bezprawnie „pożyczył" sobie wstawiony do sprzedaży tam samochód i go rozbił, nie poniesie żadnych konsekwencji.
Ja już pomijam jakieś kretyńskie prawnicze określenia, że „dokonał zaboru w celu krótkotrwałego użycia"...
Takim malutkim, dodatkowym drobiazgiem jest fakt, że samochodem tym był Mclaren 650S, wyceniany na ca. 0,7mln, a oryginalnie kupiony jako nowy za prawie drugie tyle.
Samochód nie miał ubezpieczenia, nie mógł poruszać się po drogach, a gość prawa wyjechać nim poza komis.
Abstrahuję już od bezczelności idioty przekonanego o swoim mistrzostwie i pewności, że jak tylko dadzą mu bolid, to Robert Kubica niech się chowa, bo tu się marnuje prawdziwy, niedoceniony talent.
Gość ukradł samochód (wcale nie jest powiedziane, że by wrócił do komisu) i... na najbliższym rondzie, znajdującym się kilkaset metrów dalej – owinął Mca wokół drzewa, zmieniając go w kupę dymiącego złomu.

© Wszelkie prawa zastrzeżone