Zapraszam do zapoznania się z moim
tomikiem poezji "Drżenia niedojrzałości"

Sprawdź

Znaleziono 180 wpis z tagiem ""

25 Paź
2021
kategoria: Polityka
godzina: 19:55

25.10.2021 Wolne Miasto Warszawa

Od kilku dni wielu nie może dojść do siebie po odkrywczych wyznaniach tasiemcowej gwiazdy, która żyje w przeświadczeniu, że skoro jest uwielbiana przez miliony nie mające swojego życia, a w związku z tym zmuszone do ekscytowania się jakimś wymyślonym i sztucznie zagranym, to ma prawo do głoszenia prawd objawionych, za które bierze wielkie pieniądze, znowu udając, że to jest jakakolwiek prawda.

Suplementy i okulary szczęścia to zapewne nie jedyne atrybuty, które trzyma w zanadrzu, by za kasę, bezczelnie i nachalnie ogłupiać maluczkich.

Świat Pani Bożeny stał się tak wielką fikcją, że w wieku ponad siedemdziesięciu lat – zamiast zmądrzeć, uznała, że może poprzez operacje plastyczne, zabiegi, strzykawki, farby, szpachle, lakiery, szmaty i sztab wizażystek – zagrać, że jest młoda, mądra i piękna, bijąc na głowę samą siebie sprzed 50. lat.

Zaczynam rozumieć dlaczego niezapomniany Andrzej Wajda obsadził ją w roli (tak kiedyś naprawdę grała role) Mady Muller.

Wygląda na to, że chyba wcale nie musiała grać, że jest Mad...

25 Paź
2021

25.10.2021 Wolne Miasto Warszawa

Nieubłaganie narasta kolejna już fala pandemii.

W suwerennym grajdołku w bardzo symptomatyczny sposób można dostrzec zasięg i moc, a w zasadzie intensywność zakażeń, którą z geograficzną precyzją można umiejscowić w pisdzielskich bastionach zamieszkałych przez inteligentnych inaczej.

Najmądrzejsi na świecie obywatele, którzy zawsze wszystko wiedzą najlepiej i mają swoją odrębną wizję świata oraz przekonanie o swojej wyjątkowej w nim roli – zapewne nadal twardo twierdzą, że pandemii nie ma, a wszechobecny spisek sił zła łże jak pies, ostrzegając przed czymś co nie istnieje.

Odnoszę wrażenie, że ci co w podobny sposób, pukając się w czoło, reagują na straszenie piekłem lub śmieją się na myśl o obietnicach życia wiecznego - są znacznie bliżej prawdy i rzeczywistości ogarnianej rozumem.

Ale nie dziwi mnie to zupełnie, bo wygląda na to, że mały guru tych pierwszych, tak nieustępliwie prowadzący ich do ich prawdy – jakoś przestał włazić na drabinkę i przestał wskazywać im jedynie słuszną drogę dojścia do niej.

To chyba dlatego, że nawet otaczające go przydupasy zaczęły coraz głośniej głosić swoje własne prawdy i obawia się, że za którymś razem ktoś go z tej drabinki zrzuci.

Sprawdzające się do tej pory plucie na Unię, której jest się częścią – zaczęło być naprawdę niebezpieczne, pomimo że było tak bardzo prawdziwie polskie.

05 Wrz
2021

05.09.2021.Wolne Miasto Warszawa

Czy ktoś jeszcze pamięta Alfa, takiego stworka-potworka, który się urwał z kosmosu i trafił na ziemię?

Zakładam, że nadal tak, więc nie będę się zagłębiał w szczegóły jego wyglądu i upodobań kulinarnych.

Okazuje się, że on nie był jedynym stamtąd, choć dotąd miałem wrażenie, że planeta Melmac to raczej była tylko jakaś abstrakcyjna nibylandia.

A tu pełne zaskoczenie, są też i inni inni.

Od lat zastanawiałem się co jest nie tak z niejaką Pawłowicz, bo przecież żadną miarą nie pasowała ani do tych z Marsa (nawet pomimo jakże męskiego nazwiska), ani tym bardziej do tej piękniejszej części z Venus.

I nagle, niespodziewanie, odnalazło się brakujące ogniwo w teorii Darwina...

Najbardziej skrywane tajemnice czasem wychodzą na jaw mimochodem i zupełnym przypadkiem i mam wrażenie, że tym razem też tak jest.

Nie dająca o sobie zapomnieć ikona suwerennej Polskości, nieuchwytnego powabu, czaru i wdzięku, chyba nieopatrznie zdradziła swoje prawdziwe pochodzenie.

Śmieszny, zaściankowy kraik, który pod płaszczykiem demokratycznego mesjasza narodów udaje świętszego od papieża – w tradycyjny dla siebie, wieśniacki sposób – przeprowadził kolejną suwerenną reasumpcję, w celu przyjęcia następnego bezprawnego prawa.
Prawdziwie Polska demokracja, polegająca jak w „Samych swoich" na wzmacnianiu siły argumentów i wiary w przestrzeganie prawa i sprawiedliwości przy pomocy granatów i kałachów – ugruntowywuje swoją nową świecko-kościelną tradycję reasumpcji jako środka narzucania siłą swojej woli – niewoli, poprzez głosowania uchwał do usranej śmierci, czyli do momentu uzyskania wymaganej liczby głosów, niezależnie od prawdziwego i faktycznego wyniku właściwego głosowania.
Ostateczną przewagę i „doklepanie" brakujących głosów zapewniają sobie w międzyczasie poprzez brudne zakulisowe knowania, zastraszania, przekupstwa i łapówki, które mają wszystkim ubabranym w tym szambie – zapewnić wieczne prosperity i eldorado przy korycie.
Iście polskie świńskie życie.
Ciekawe czy w ich przypadku zostanie zakończone równie gwałtownie, poprzez gilotynę lub coś w rodzaju krzesła elektrycznego, czy jakiejś innej elektrody przykładanej do ryja?

07 Sie
2021

Obecnie w Japonii zacięte boje toczą sportowcy różnych branż, porozrzucani po rozmaitych miastach i miejscach, a nawet wyspach, co nie przeszkadza nikomu nazywać tę rywalizację Igrzyskami w Tokio 2020.
Z własnego podwórka wiemy, że semantyka i nazewnictwo przestało mieć już jakiekolwiek znaczenie, bo chociażby suweren to nie jest już podmiot sprawujący niezależną władzę, a jak się okazuje to jest to tępy, zniewolony wyborca, który dla kasy, stanowisk, udziału w grupie dążącej do bezprawnego wzbogacenia się kosztem reszty – jest gotów aprobować każde kurewstwo, oszustwo i kłamstwo, wycierając przy tym gębę Bogiem, honorem i ojczyzną.
Jedyne co zostało niezmienne to to, że suweren to była moneta, a zatem nadal chodzi w tym wszystkim wyłącznie o kasę, choć co prawda w Anglii ta moneta była złota, a u nas suweren to taki szemrany, szmaciany, a raczej zeszmacony ludzik, z którego z każdej strony wychodzi słoma.
Ale to chyba jest następstwo kultu „Misia" Barei, bo to w końcu jest kolejny przaśny symbol na miarę naszych czasów i możliwości.
Disco polowy kraj musi być tworzony przez imbecyli i dla imbecyli, bo inaczej nie da się sprawnie i bezkarnie zarządzać tą ciemną masą.

© Wszelkie prawa zastrzeżone